reklama
kategoria: Kraj
12 kwiecień 2024

0

zdjęcie: 0 / fot. PAP
fot. PAP
Iga Świątek wygrała z Simoną Waltert 6:3, 6:1 w pierwszym pojedynku wyjazdowego meczu Polski ze Szwajcarią w tenisowym Pucharze Billie Jean King, który rozpoczął się w Biel. Również w piątek na kort o twardej nawierzchni wyjdzie Magdalena Fręch, a jej rywalką będzie Celine Naef.
REKLAMA

Świątek prowadzi w rankingu WTA, a Fręch jest aktualnie 52. tenisistką świata. Wśród rywalek Waltert zajmuje 158., zaś Neuf 148. miejsce w rankingu.

Szwajcarki plasują się na trzeciej pozycji w zestawieniu ITF narodowych drużyn w Billie Jean King Cup. Polska jest 17., ale gospodynie nie mogły wystawić najsilniejszego składu.

Już od dawna pauzuje mistrzyni olimpijska z Tokio Belinda Bencic (w listopadzie poinformowała, że spodziewa się dziecka), a Viktorija Golubic nie zdołała na czas wyleczyć kontuzji.

Wynik piątkowego pojedynku Świątek z Waltert wskazuje na bardzo jednostronny przebieg, ale pojedynek trwał prawie półtorej godziny i faworytka musiała mocno się napracować w niektórych gemach.

W pierwszym secie liderka światowego rankingu prowadziła już 3:0, lecz Szwajcarka wygrała dwa kolejne gemy. Kluczowy okazał się szósty gem, przy serwisie Waltert. Był zacięty, ostatecznie Świątek przełamała rywalkę i później kontrolowała już przebieg tej części meczu.

W kolejnej partii Polka prowadziła już 4:0, choć np. przy stanie 1:0 musiała trzykrotnie bronić break pointów. Po czterech wygranych gemach Świątek przegrała jedynego w tym secie, ale od tego momentu szybko poradziła sobie w dwóch kolejnych i wkrótce cieszyła się ze zwycięstwa w całym pojedynku.

"Rozegrałyśmy wiele równych gemów. Nie było łatwo. Przeciwniczka grała bez presji, miała wsparcie swojej publiczności. Być może najważniejsze okazało się, że nie rozpamiętywałam dzisiaj swoich błędów, które kilka razy popełniłam. Cieszę się, że dałam naszej drużynie pierwszy punkt w tej rywalizacji" - przyznała Świątek w krótkim wywiadzie na korcie. Podkreśliła też bardzo dobrą atmosferę w polskim zespole.

Jeszcze w piątek Fręch zagra z Naef.

Rywalizacja w Biel będzie kontynuowana w sobotę, gdy zmierzą Świątek i Naef, a po nich Fręch i Waltert.

Natomiast do gry podwójnej kapitanowie nominowali pary: Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa oraz Naef i Jil Teichmann, która w 2022 roku była w składzie Szwajcarek, gdy triumfowały one w finale BJK Cup w Glasgow.

Stawką dwudniowego spotkania jest awans do turnieju BJK Cup Finals, który w listopadzie odbędzie się w Sewilli. (PAP)

bia/ co/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Łeba
-0.1°C
wschód słońca: 07:30
zachód słońca: 15:40
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Łebie